Sytuacja na rynku rolniczym, jeśli chodzi o rośliny bobowate, wcale nie jest korzystna. Mimo że ich wprowadzenie do płodozmianu może przynieść wiele korzyści, ich uprawa wcale nie jest łatwa.
Rolnikom nie pomaga fakt, że w ostatnim czasie obserwuje się wzrost notowań cen soi i poekstrakcyjnej śruty rzepakowej. A są to podstawowe produkty niezbędne do wytworzenia pasz białkowych dla zwierząt. Uprawę bobowatych grubonasiennych utrudniła także decyzja Komisji Europejskiej, która zakazała stosowania herbicydów podczas uprawy.
Jeśli jako rolnik borykasz się z problemami związanymi z uprawą roślin bobowatych grubonasiennych, pomożemy Ci.
W naszej ofercie znajdziesz gatunki i odmiany, które poradzą sobie z trudnymi warunkami, szczególnie w regionach Polski północno-wschodniej.
Rośliny bobowate grubonasienne — dlaczego warto je uprawiać?
Rośliny bobowate grubonasienne żyją w symbiozie z bakteriami brodawkowymi. To właśnie dzięki nim wiążą azot atmosferyczny. Dla Ciebie oznacza to oszczędność, ponieważ nie musisz inwestować w drogie nawożenie azotowe. Bobowate grubonasienne stanowią także dobre stanowisko pod roślinę następczą. Ich głęboko sięgające systemy korzeniowe pozwalają im pobierać składniki odżywcze z głębszych warstw gleby. Natomiast pozostałe na polu resztki pożniwne są pożywką dla roślin następczych. Zjawisko to jest widoczne na przykładzie bobiku, który gromadzi fosfor.
System korzeniowy roślin bobowatych poprawia również właściwości gleby. Nie jest ona tak gęsta, dzięki czemu łatwiej przenika do niej woda i powietrze. Warto wspomnieć także o tym, że słoma bobowatych grubonasiennych to wartościowy nawóz.
W mieszankach z trawami, które przeznaczone są na paszę dla bydła, uprawia się zwłaszcza łubiny. Najczęściej jednak bobowate hoduje się je na nasiona. Soja propagowana uchodzi za źródło polskiego białka bez GMO, natomiast bobik nazywany jest soją północy. Inne rośliny bobowate takie jak groch czy łubin cechuje wysoka zawartość białka. Dzięki temu są one cennym składnikiem pasz.
Wyka siewna, koniczyna łąkowa, esparceta siewna to tylko niektóre rośliny bobowate
Obecnie na rynku nasiennym istnieje wiele gatunków i odmian roślin bobowatych drobnonasiennych. Zaliczymy do nich sporo odmian koniczyny — koniczynę łąkową, białą i lucernę. Plonują one o wiele lepiej niż odmiany zagraniczne. Na użytkach zielonych wykorzystuje się bogate w białko rośliny takie jak: komonica zwyczajna, koniczyna perska, rutwica wschodnia, esparceta siewna czy seradela. Na pastwiskach zwykle stosuje się krajową odmianę lucerny lub wielolisteczkowe lucerny. Koniczyny uprawia się na polach w celach paszowych, jak i w płodozmianie. Mają one, jak już wspomniano, korzystny wpływ na glebę (jej strukturę i skład).
Rośliny bobowate grubonasienne to głównie bobik, grochy (siewne i tzw. peluchy), łubiny (żółty, wąskolistny, biały), wyka siewna i kosmata, i soja. W zależności od gatunku i odmiany stanowią one pożywienie dla człowieka lub zwierząt hodowlanych. Największe wymagania glebowe stawia bobik i soja, nieco mniejsze groch średniowysoki, natomiast najmniejsze — groch wysoki.
Jeśli chodzi o łubiny, w Polsce najczęściej uprawia się łubin wąskolistny. Natomiast nasiona słodkich odmian stanowią cenny komponent pasz dla zwierząt monogastrycznych.
Rośliny bobowate grubonasienne jako cenny składnik pasz bogatych w białko i aminokwasy
Rośliny bobowate grubonasienne ze względu na swój skład aminokwasowy mogą stanowić zamiennik śruty sojowej w mieszankach paszowych dla trzody chlewnej. Nie należy ich jednak traktować jako jedynego poza zbożem komponentu białkowego paszy. Nie we wszystkich grupach żywieniowych pokryją one zapotrzebowanie na białko strawne i aminokwasy egzogenne. Czasem konieczny jest dodatek innej paszy białkowej lub aminokwasów syntetycznych. Uzupełnieniem w zestawach zbóż ze strączkowymi są pasze rzepakowe — nie przegrzana śruta lub preparowane wytłoki. Rośliny bobowate grubonasienne to przede wszystkim pasza białkowa dla trzody chlewnej. Jednak nasiona poszczególnych gatunków roślin bobowatych zawierają różne ilości białka, mają także inny skład aminokwasowy. Dla przykładu w grochu znajdują się duże ilości lizyny, z kolei w łubinach jest jej najmniej.
Zwróć uwagę na to, jak duży jest postęp hodowlany w produkcji nasion bobowatych. Wpływa to na wzrost plonów i poprawę ich właściwości zdrowotnych. W ramach pomocy rolnikom resort rolnictwa zaproponował, aby wprowadzić jednolitą dla całego kraju dotację w formie płatności rocznej na hektar do uprawy w plonie głównym roślin bobowatych objętych wsparciem — bobu, grochu, soi i łubinu. Jedynym warunkiem, aby uzyskać wsparcie, jest zbiór nasion. Na tego rodzaju dofinansowanie przeznaczono 324,25 mln euro.
Nadchodzą trudne czasy dla rolników, dlatego już teraz postaw na uprawę nasion roślin bobowatych. Dzięki temu poprawisz warunki gleby i uzyskasz komponenty strawnej, bogatobiałkowej paszy.